preloader

Mniej więcej

Podjęta została próba odtworzenia wizerunku peerelowskiego muralu, jakich wiele niszczeje w polskich miastach. Naturalne zniszczenia murali przydały im atrakcyjności być może większej niż za czasów ich świetności. Zastany mural uległ tak głębokiej degradacji, że zatarło się jego przesłanie. To (rysunek), co na nim widniało zatarło się do tego stopnia, że mural stal się niemal zupełnie nieczytelny.

Podjęta próba odtworzenia zatartego przesłania odbyła się po dość, pobieżnej, niezbyt głębokiej analizie (jakby po pierwszym rzucie oka). Była to więc rekonstrukcja "mniej więcej".
Mamy tu do czynienia z nadużyciem interpretacyjnym - powstały obraz zmienia sens dawnego przesłania, wydobywając z tamtego tylko tyle ile jest mu wygodne.

Obecnie jesteśmy uwięzieni w sieci interpretacji. Jedna zastępowana jest drugą. (F.Nietzsche)
Przy interpretowaniu istotny jest przeważnie ten aspekt, który chce się odnaleźć. Pomijamy zazwyczaj te elementy, które nie pasują do wcześnie przyjętej tezy (układanki). Na pierwszy rzut oka zniszczone malowidło wydawało się być szkłem powiększającym, następnie semaforem, a także medalem, którym najprawdopodobniej było.

Czym tak naprawdę jest interpretacja? Dogłębną analizą czy twórczym działaniem?

W każdym działaniu zawarta jest polityka, przy czym jedna zastępowana jest drugą (Stanley Fisch)

Szkło powiększające, które powstało w miejscu domniemanego jego kształtu uwypukla napis powstały z nałożenia na siebie dwóch wyrazów. Napięcie między nimi zawiera się w nałożeniu się na siebie samogłosek "O" i "E" w wyniku czego powstały wyrazy histOryzacja-histEryzacja.

Dzisiaj często sztukę wykorzystuje się jedynie do tego, aby odtworzyć stare wydarzenia. Dzieje się to zwłaszcza w rzeźbie pomnikowej, także w architekturze. Miejskie rzeźby to najczęściej realizacje powstałe w stylu 19wiecznym. Najważniejsza w tych realizacjach jest ich historyczna estetyka, a nie twórcze działanie.

Po 89' roku powstało tysiące pomników gloryfikujących postacie i wydarzenia istotne dla narodu. Próbuje się nawet stawiać pomniki tym, którzy za życia kategorycznie tego odmawiali
(przykład K. Feldman, Poznań)

Podobnie w architekturze panuje tendencja nadużywania rekonstrukcji.
Przykładem może być Zamek Przemysła w Poznaniu, który ma zostać wybudowany na nowo, na istniejących średniowiecznych fundamentach. Problem pojawia się ponieważ istnieje za mało informacji dotyczących faktycznego wyglądu zamku. Projekt odbudowy, który powstał jest tylko przypuszczalna wizualizacja, a nie kopią. Dodatkowym problemem jest jeszcze to, którą wersję zamku odbudować. Czy tę pierwotną ze średniowiecza, czy tę z czasów renesansu, odbudowana po spaleniu?